22 listopada 2015
…………. .Zakręca łagodnym półkolem 1000, może 2000
metrów poniżej. W zakolu delikatnej rzeki wyrasta wzgórze porośnięte drzewami.
Pośrodku duża płaszczyzna zieleni. Wzniesienie rozcięte pojedynczą rozpadliną.
Jama, pręga ziemna. Dzisiaj kiedy tu stoimy pod nogami czujemy królewski
majestat historii wieków. Wybrukowany chodnik, po lewej stronie Kaplica
Zygmuntowska, na wprost wejście do krużganków krakowskich. Dwa tysiące lat temu
samotny wzgórek porastały prasłowiańskie drzewa, głęboka rozpadlina i wąska
dróżka prowadziła do skalnej groty. Małe, zgarbione wzniesienie, grota majaczy
w miejscu dzisiejszych krużganków krakowskich. Widać wokół pochylone sylwetki
ludzi. Obraz zamazany, spowity mgłą i delikatna pręga Wzgórza Wawelskiego.
Osobliwy to krajobraz, mały strumyk i śpiący pagórek rozcięty jarem z
południowego-wschodu na północny-zachód. Las drzew przechyla się na wschodnią
część wzgórza. Drzewa zielone z odcieniem ciemnego światła, pokryte drobnymi
kuleczkami.
Zaskakująca
wizja słów.
Owocami? Teraz w rozmowie rodzi się
potwierdzenie prawdziwości opisu. Zielone, ciemno zielone kuleczki, owoce na
potężnym drzewie. Czy to możliwe? Atakuje mnie Ezoteryka Kosmę pewne przeczucie. Zapytałem podekscytowany
opisem. Jak wyglądają liście? Usłyszałem
po chwili milczenia odpowiedz. Igły,
to nie liście. Wcisnęło
mnie w krzesło. Uderzyła mnie myśl. Czy to prawda, czy jawa? Uszczypnij się w
nadgarstek. Skąd osoba w wizji może wiedzieć o iglastym drzewie z owocami w
formie kuleczek. Prasłowiański drzewostan terenów dzisiejszej Polski. To nie konfabulacja. Najprawdziwsza wizja.
Wirujemy w czasie wstecz. W odległych wiekach. Usłyszałem ….. Na końcach gałęzi, igieł widać ciemno zielone kulki. Zapytałem…………….. Może
Pani określić czy jest to smrek (świerk), sosna? Jakie to drzewo? Ktoś
kto nie jest znawcą botanicznych wymiarów i za oknami na co dzień widzi świerki
(smreki), odpowie niesiony fantazją, świerk, może sosna. Tutaj jednak zaległa
cisza, czuć było szamotanie się z wizją. Drzewo duże , od podstawy rozłożyste,
inaczej uformowane, to nie są świerk, sosny. Nie znam takiego drzewa. Zadaje
podchwytliwe, prowokujące pytanie. Widzi
Pani szyszki?............. Natychmiastowa
odpowiedz. Nie. Wiem jak szyszka wygląda. Mówiłam tam są kuleczki. Dużo
kuleczek na drzewie.
W takich chwilach jest ważne rytmy odpowiedzi. Osoba
prowadząca wizje musi zadawać prowokujące pytania, sprawdzające czy teraz w tym
momencie jesteśmy w letargu wizyjnym, czy zaczynamy myśleć, korzystać z pamięci
mózgu. Szare komórki w takim momencie muszę spać, dusza musi grać, na
najwyższych nutach wibracji …. . Fajna rymowanka.
Drzewa stały się pierwszym kluczem do twierdzenia o
prawdziwości czucia przeszłości. Były potwierdzeniem podróży w czasie. Czy osoba
nie znająca dawnej fauny słowiańskich okolic, celtyckich polskich czasów
potrafi coś takiego wymyślać na poczekaniu. !!! Nie, powtórzę z naciskiem, to wyklucza
wszelkie konfabulacje. Królewski
CIS. Prasłowiański CIS.
Dzisiaj
zapomniane drzewo, w Polsce nie istnieją. Jedynie sporadycznie. Kazimierz
Wielki zapoczątkował eksodus cisa na Polskich ziemiach. Dawniej porastał cały
obszar od północy do południa. Były hegemonem, królem drzew. Wenecję postawiono
na cisach, prawdopodobnie z polskiej krainy.
Ktoś, kto nie ma zapisanego w pamięci kształtu cisa,
owoców drzewa, koloru nie jest w stanie opowiedzieć takich detali. Opis
kształtu był ważny. Cała opowieść o budowie drzewa była dłuższa. Przedstawiłem
jedynie najważniejszy fragment. To jak wykopaliska archeologiczne w duszy.
Odkrywamy małe fragmenty, które potwierdzają prawdziwość wyprawy. Zaskakują.
Ciekawostka. Kolor owoców cisa określa porę roku wizji.
Podsumowując.
Polecam zerknąć na zdjęcie pokazujące cisa polskiego.
Drzewo historyczne na naszych ziemiach, trujące!, 800 !!!! lat trwa w naturze.
Kiedyś mając 18 lata posadziłem cisa, jest koszmarnie mały. Przerósł mnie , ale
parędziesiąt lat nie zrobiło na nim wrażenia.
Po drugie opis szerokości rzeki jest zaskakująco
wiarygodny. Wisła nie zawsze była taką wysoką, szeroką, głęboką rzeką.
Proponuję poczytać o okresach susz, oziębień klimatu w Europie, Polsce na
przestrzeni dwóch tysiącleci.
Trzeci argument. Kładka drewniana istniała w zapiskach
pradawnych. Legenda o tatarach i Św. Bronisławie idealnie się pokrywa z
umiejscowieniem kładki. Palisada, rodzaj miejsca kultu prasłowian, lub innych
ludów. To rejon wzgórza Sikornik zwieńczonego dzisiaj Kopcem Kościuszki. Przed
klasztorem salwatorskim znajdowała się kładka przez Wisłę. Lata 1200 -1259.
Klasztor, jak i pobliskie dwa kościoły powstały na miejscach kultu dawnych
praojców. Dzisiejszy klasztor salwatorski (Kościół św. Augustyna i św. Jana Chrzciciela – barokowy
kościół rzymskokatolicki na Zwierzyńcu, przy ulicy Kościuszki 88 w Krakowie)
kiedyś był budowlą trzech kręgów drewnianych?
Za dużo zbieżnych faktów, idealne umiejscowienie na
planie Krakowa. Potwierdzenie tego co możemy wyczytać w prastarych zapiskach
cofając się 1000 lat i wgłębiając się w opisy archeologicznych wykopalisk.
Trzeci zaskakujący argument. Małe, zgarbione
wzniesienie, grota majaczy w miejscu dzisiejszych krużganków krakowskich. Widać
wokół pochylone sylwetki ludzi. W tym miejscu jest umiejscowiony CZAKRAM
KRAKOWSKI. Dawny KOŚCIÓŁ ŚW. GEREONA. Zaskakująco dokładna lokalizacja miejsca
kultu.
Dla podkreślenia zdarzenia dodam. Osoba w wizji, Wawel
odwiedzała tylko trzykrotnie w życiu. Pozostałe miejsca są jej kompletnie nieznane.
Podczas naszej wymiany zdań miałem problemy z ustaleniem kształtu, lokalizacji,
wymiaru dzisiejszego Wawelu, Krakowa.
Wiem jest to niesamowita, ale niesamowicie prawdziwe.
Za stary jestem na wygłupy i szamotanie się w konfabulacjach. To nie jest mój
cel, sens życia. Mili Państwo takie wyprawy są na prawdę realne. Zawsze
powtarzam. To co pisze i mówię każdemu mogę pokazać namacalnie !!!!!!! Każdemu,
kto wierzy w siebie i chce prawdziwie wejść w własne intuicyjne wymiary.
Przyznam się szczerze tyle detali historycznych w tak
krótkiej opowieści. Dwie godziny wyprawy. Napawa mnie to zniecierpliwieniem do
wyruszenia w dalsze poszukiwania tajemniczych miejsc. Zaginionych, zapomnianych
zaułków ciszy wieków.
P.S. Zapisze
tę wizje obrazem ETi BioTv.pl
Pokażę miejsca jak wyglądają dzisiaj. Spróbuję odnaleźć magię naszych
praojców.
No comments:
Post a Comment