SEN

                                      I post

Sen jest milczeniem naszej rzeczywistości?
  Czy do snu można wprowadzić rzeczywiste bodźce ?

                  Zawsze nurtowało mnie takie pytanie.



       Zadacie mi Państwo pytanie.


          
                               PO CO PYTAM?
SEN

  Odpowiedz jest bardzo prosta. Dla zdrowia. Przyswojenia sobie pewnej wiedzy. Poznania odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
  Sen przychodzi i zostawiamy go w odmęcie zaganianego rytmu codziennego życia. Kładziemy się na parę godzin, wstajemy i znowu ruszamy w codzienność czerwca, lipca, …… i tak upływają dni, miesiące, lata.

                          Może nie warto pytać?


                  Zacznijmy od początku.

  Czym jest sen dla normalnego człowieka dzisiaj ?

           Wikipedia podaje nam takie hasło:  ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Sen )
 * Sen – stan czynnościowy ośrodkowego układu nerwowego, cyklicznie pojawiający się i przemijający w rytmie dobowym, podczas którego następuje zniesienie świadomości i bezruch. Fizjologiczny sen charakteryzuje się pełną odwracalnością pod wpływem czynników zewnętrznych. 
 * Zapotrzebowanie na sen u ludzi zależy od wieku, przy czym generalnie im młodsza jest osoba, tym więcej snu potrzebuje. Zapotrzebowanie na sen jest też cechą indywidualną, zależną od genów .  
 * Regulacja snu. Rytm zapadania w sen jest regulowany poprzez natężenie światła oraz poprzez bodźce społeczne i inne.
* Fizjologiczne znaczenie snu. Rola snu w fizjologii nie jest dokładnie znana, jednakże ze względu na powszechność zjawiska przypuszcza się, że ma fundamentalne znaczenie dla układu nerwowego.

        Czy takie odpowiedzi i opisy Nas satysfakcjonują ?

  W tym miejscu powinienem się zatrzymać. Poczekać na odpowiedzi. Potwierdzić sens opisywania dalszej wyprawy. Blog jest spotkaniem opinii, żywych zdań i tego co doświadczamy. Jest wyrazem cząstki Nas i chęcią podzielenia się otaczającym światem. Blog zawsze oczekuje reakcji i tak jest łatwiej mówić. 

   
     Mam pisać dalej?
     A może lepiej zostać w własnym świecie.

    Na koniec początku o ŚNIENIU NA JAWIE.

   To dziwne , ale cały czas mam przeświadczenie że coś nam umyka. Jakby świadomość nie chciała wierzyć w sens istnienia snu. Przecież przesypiamy prawie połowę życia, a sen traktujemy marginalnie. Jest bo tak nas stworzono. Super, ale czy nie możemy świadomie wyruszyć w krainę SNU. Może sen ma prawdziwą rzeczywistość, drugie JA. 
  Zaznaczam nie szukam w tej podróży powierzchownych odpowiedzi, technik świadomego snu (chociaż jest bardzo przydatna i musimy z niej korzystać). Szukam głębszej podpowiedzi, która pozwoli traktować sen jako Naszego Partnera, osobliwego ducha.
Może ktoś z Was potrafi przeżywać sen. Korzysta z jego potęgi. Z przyjemnością posłucham i wymienię się własnymi uwagami.

    Powtórzę z prowokującą do myślenia premedytacją.

  SEN DRUGA RZECZYWISTOŚCIĄ NASZEGO JA. 
                       Albo ………………  .
  Sen może poszerzyć rozumienie świata i podsunąć nam odpowiedzi na sens istnienia.

  W swojej praktyce ezoterycznej cały czas się stykam z świadomym śnieniem na jawie. Podkreślam na jawie. Chociaż bywają takie sytuacje że proces regeneracji organizmu lub odkrywania podpowiedzi przeprowadzam w fazie snu. Powstaje wtedy pytanie. Czym się różni sen od medytacji, jasnowidzenia, hipnozy, energetycznego odprężenia? Jak można połączyć te wszystkie fazy i wydobyć najpiękniejsze. NASZE świadome kierowanie ZDROWIEM człowieka. Przez zdrowie rozumiem szerokie spektrum naszych potrzeb. Dosłownie zdrowie jak i pytanie o przyszłość, sens życia.

  Na koniec dzisiejszej pisaniny nasuwają mi się dwa zdanie. Będą początkiem drugiego postu.

  * SEN JAKO POMOCNA DŁOŃ OD NIEODGADNIONEGO WYMIARU.

SENNY WYMIAR ?
  * ZA BARDZO IGNORUJEMY NASZ SEN. 

                                           II post
Sen – stan czynnościowy ośrodkowego układu nerwowego, cyklicznie pojawiający się i przemijający w rytmie dobowym, podczas którego następuje zniesienie świadomości i bezruch. Fizjologiczny sen charakteryzuje się pełną odwracalnością pod wpływem czynników zewnętrznych.


   Zniesienie świadomości.   Śpię więc mnie nie ma?

            Bezruch.       Bajeczne odpowiedzi. Czujecie to Panie, Panowie magia współczesnego podejścia do połowy Naszego życia.

      ZA BARDZO IGNORUJEMY NASZ SEN.     Każdy z Nas ?

       SEN JAKO POMOCNA DŁOŃ OD NIEODGADNIONEGO WYMIARU.



  Manipulacja naszego umysłu na bazie współczesnej cywilizacji w podejściu do harmonogramu doby jest nieprzyzwoita.
  Od godziny przebudzenia jesteśmy świadomi, natomiast w nocy kiedy śpimy nie istniejemy. Tak najkrócej można podsumować nasze podejście do tematu SEN. Warto zastanawiać się nad martwym ciałem? Uśpionym w nieświadomości drzemiącego jestestwa określanym tylko stanem regeneracji. 
  Leżymy w bezruchu, nieświadomi. Prawie jak spotkanie z hibernacją. Opowieść fantastyczna przeplatana koszmarami sennymi. 
  Czy świadomy sen jest fikcją, jedynie bajaniem braci Grimm ?

  Czy sen można połączyć z umysłem świadomym?

   Z własnego doświadczania mogę z pełną odpowiedzialnością napisać.

 Sen to wymiar, który możemy zamienić w zloty lek dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Jest bajką jednie wtedy, gdy nie pojmujemy jego możliwości.

Szukamy farmaceutyków, paraleków, przeróżnych drastycznych  współczesnych terapii - leków. Czy to nasze lenistwo skłania Nas do ignorowania połowy życia. Dzisiejsze opracowania nauki podpowiadają o fantastycznych zjawiskach snu. Przepiękne fale teta, delta, fazy REM, NREM, omamy hipnagogiczne. To nie fikcja. Niezbadana głębia naszego bycia w śnie.

  Proponuję zastanowić się nad naszymi możliwościami. Może warto poćwiczyć i zmusić świadomość i nieświadomość do współpracy ......... .

  Zamieńmy hipnogogi w " DZIEŃ ".
                                                                     
                                                              III post

       
Zanim otworzymy drzwi do świadomego śnienia chciałbym dodać kilka spostrzeżeń.
ezoteryk kosma


SPOSTRZEŻENIE NR 0

    Dlaczego piszę o "SNIE" ?

  Sen jest ścisłe powiązany z moimi zabiegami bioenergoterapeutycznymi. Często powtarza się zjawisko wchodzenia osoby teoretyzowanej w sen głęboki lub krótką fazę letargu sennego. Te dwie formy zależą od pory przeprowadzania terapii i paru innych czynników.
      Głęboki sen występuje w granicach bardzo późnych godzin nocnych. Taka osoba bezwiednie zasypia i budząc się rano odczuwa niesamowity przypływ energii. Rewelacyjny stan radości, zrelaksowania. Często zamykacie to Państwo w krótkim zdaniu.
                                  Rano poczułam się jak młody BÓG.
     W godzinny letarg senny wpadamy najczęściej w trakcie terapii bioenergetycznej w czasie dnia.


  Dla mnie stan fizjologiczny, duchowy (można w tym miejscu stosować całą gamę określeń) SNU jest zjawiskiem podobnym w odczuciach i sposobie docierania do naszej głębi, jak proces bioenergoterapeutyczny.
bioterapia

  Skłania mnie to do wysunięcia wniosku.

    Odpowiednie, świadomie przemyślane wprowadzenie się w sen świadomy jest równoznaczne ze zjawiskiem  bioenergoterapii.*

      *
Dodanie dodatkowo energii zewnętrznej bardziej precyzyjnie ukierunkowuje proces terapii.

 SPOSTRZEŻENIE NR 1

       Sennik i sny z sennika.

  Nie będę tutaj negował zalet, prawdziwości interpretacji snów i pozytywnego tysiącletniego doświadczenia ludzkości z wiedzą o snach, JEST PRZEPIĘKNA,,,,,

senne przepowiednie


     ALE senne przepowiednie mogą stać się bardziej przejrzyste i pełne bogactwa jasnowidzenia, kiedy wprowadzimy świadome śnienie. Wtedy Sennik stanie się jedynie dodatkiem sporadycznie używanym narzędziem. Wchodzimy wtedy w cykl dosłownych interpretacji. Nie występuje chaos, przypadek i niedomówienie interpretacji sennych mar.

    Po drugie sny słabo pamiętamy lub występują chaotycznie. Zdecydowanie rozsądniej jest wprowadzić ścisły harmonogram snów. Nie jest to ironia, jedynie przestrojenie nocy w rozmowę z Naszą Prywatną Pytią i co najlepsze o ustalonych godzinach. Mamy potrzebę zagłębić się w proces sennego jasnowidzenia, wybieramy odpowiednią noc i wibrujemy.

 SPOSTRZEŻENIE NR 2

   W spostrzeżeniu NR 0 napisałem:


  Odpowiednie, świadomie przemyślane wprowadzenie się w sen świadomy jest równoznaczne ze zjawiskiem  bioenergoterapii.

  Muszę tutaj dodać że bioenergoterapia to tylko jedna z dyscyplin, którą możemy wprowadzić w sennej wyprawie. Sen jest niezgłębioną studnią, która potrafi podać pomocną dłoń w każdym temacie.


SPOSTRZEŻENIE NR
3
noc


  Jaka pora jest najwłaściwsza dla wchodzenia w zdrowy sen?
                     
                Godzina 22.00 - 23.00



SPOSTRZEŻENIE NR 4

  WIZUALIZACJA i inne czynniki.

Dodatkowe podpowiedzi podnoszące wartość wibracji przedsennej. 

* Która czakra jest odpowiedzialna za zdrowy sen.
* Miejsce, otoczenie sprzyjające sennym chwilom.
* Jakie zioła, pokarmy zalecam przed snem.
* Ćwiczenia, medytacja przed zaśnięciem.
* Frazy. Sentencje.
* Jaki kolor pomaga w fazie snu.
* Efekty akustyczne.
* Akupresura.

* Wahadło.


  Rozpiętość tematyki jest bardzo bogata, omówię ją szczegółowo w zależności od potrzeb.  


                                               IV post


 Ufam swoim przeczuciom.
Wierzę że sen jest kluczem dotarcia do podświadomości.

Jest połączeniem NAS i ........... .

Doskonaleniem bioenergoterapii.
Jest dotarciem do Naszej pierwotnej natury.
Jest zrozumieniem sensu życia.

                                            V post

  Labirynt ma swój początek i nieznany koniec. Nie zawsze potrafimy odgadnąć drogę wyjścia. Podobnie jest w fazie, fazach snu. Im głębiej wchodzimy, drogę zaczyna przesłaniać ciemność nocy.  Rzekom nie mamy snów.  
  Jesteśmy jak dzieci błądzące z opaską na oczach.
                           Sen jest zabawą, odpoczynkiem, ciuciubabką ?
    Warto zastanowić się nad możliwościami współpracy z labiryntem niewidocznych korytarzy.
Ściśnijmy neon naszej odwagi i zacznijmy wyprawę w Nasz nieznany nocny świat. Zaspany odcinek życia.
    Wystarcz tak niewiele pracy (świadomości) dodać do chwili wchodzenia w sen. Czyste procedury umysłowo-duchowe i otwieramy drzwi do krainy innego stanu naszego ciała i duszy. Sen nie będzie od tej chwili dodatkiem do rytmu dobowego. Pomoże odczytywać ZNAKI.



   Czy wiesz że:
  Sen wprowadza nas w niezwykłe stany aktywności mózgowej. Jedną z nich jest faza REM. Wiadomo z badań naukowych, że łączy się ona z występowaniem nie do końca poznanych mechanizmów fizjologicznych, psychofizycznych. Badacze przypuszczają iż owe zjawiska mogą stanowić jedną z największych zagadek naukowych XXI wieku.
    Do dzisiaj nie potrafimy dokładnie określić sprzecznych fenomenów bioaktywności naszego mózgu. Zinterpretowanie tego zdarzenia sennego jest nieprawdopodobną sprzecznością anomalii biologicznych trybu REM. W tej fazie mózg jest na dwóch płaszczyznach, przeplatających się wzajemnie. Sen głęboki i równocześnie płytki. To nieprawdopodobny wybryk naszej natury.

  Wyobraźmy sobie w dużej przenośni, jak można spać głęboko i jednocześnie pisać świadomą ręką list do przyjaciela.

    A może jest to stan połączenie świadomości z podświadomością ?Fantastyczny pomost do labiryntu, gdzie na końcu odnajdziemy głęboki sen. To jest dopiero poezja nocy.

    Furtka



                  do Totalnej podświadomości ?


Z punktu biologii naszego organizmu działanie procesów życiowych jest zaskakujące. Rzec by można destrukcyjne. Sen nie powinien być odpoczynkiem w pewnych cyklach nocnych zjawisk.     Podstawowe mechanizmy naszego bytu zostają wyłączone. Rozpirzone na cztery strony świata.
        * mechanizm termoregulacji zostaje "poplątany w trybie dziania", praktycznie nie działa,
              * wysycenie krwi w tlen i dwutlenek węgla zostaje poddane destrukcji,
                       * wzrost temperatury mózgu,
                             * układ hormonalny zostaje odsłonięty (bardziej wrażliwy reaktywnie),
                                    * a kontroler, nasz centralny układ nerwowy odcina się od narządów zmysłu.

   PO PRostu istny ABSURD. Schody do nieba.
    Tryb gotowości do odpalenia fajerwerków!!!

Kiedy wyobrażam sobie ten moment cyklu dobowego, powstają dwa pytania ........ . 

   Gdzie jest mechanizm bezpieczeństwa ? (jedno z najciekawszych pytań).



    Jakim sposobem żyjemy ponad 24 godziny ?
    

Brak tlenu, brak osłony termoregulacyjnej, anomalie z CO2, na dodatek mózg zaczyna się nam przegrzewać, a nasz układ nerwowy ma to wszystko w głębokim poważaniu i nerw hormonów.*

                                              ŚPI, ODPOCZYWA ?


 Gdzie tu logika i sens. Można by rzec stan ZGONU, moment nieprawdopodobnej śpiączki, przegrzania ............ .

 
                Nauka wysuwa hipotezy związane z Fazą REM. Najprawdopodobniej jest to stan, który ma wpływ na procesy pamięciowe. Selekcję, księgowanie wszelkiej naszej wiedzy i grupowanie informacji w labiryncie szarych komórek. Prawdziwa teoria ?
  Dzisiaj odpowiedzi nie odnajdziemy w publikacjach. Ja osobiście proponuję poszukać podpowiedzi naszą świadomością w zagmatwanym labiryncie sennego zjawiska procesem świadomego snu i świadomego głębokiego SNU G.

     Na koniec.

  Na pewno znane są Państwu ogólnie dostępne techniki wchodzenia w świadomy sen. Można zagłębić się w tę wiedzę na przeróżnych portalach internetowych, publikacjach. Odliczanie, zmuszanie mózgu do szablonowych kreacji i innych ciężkich procedur, uważam za bardzo wymuszone. Nie tędy droga. To ma być proces spokojny, pełen energii i subtelnej wizualizacji i spokojnych wymuszeń. Dobrany do naszych potrzeb indywidualnie. Sen i fazy snu muszą mieć wymiar prostej drogi i bardzo pięknej wyprawy. Taka ścieżka prowadzi do zdrowego snu.

      Wypoczynek, spokojne, przemyślane wizje senne.


 * Tutaj mamy podpowiedz dlaczego nie należ przed snem spożywać ciężkich, mało strawnych pokarmów. Kluczem do czystego widzenia w śnie jest również sposób odżywiania. Dobowy zegar posiłków i nawodnienie organizmu kilka długich chwil przed spaniem (ważne przy zachwianiu termoregulacji i zachowaniu dobrego obiegu krwi i komórek ......... i dotyczy to riwnież naszych hormonów).

                                                               VI post
            
           Po Co nam świadomy SEN ?

Dla zabawy.
   Dziecko bawi się zabawkami kilkanaście lat. Nie zdaje sobie sprawy że jest to najlepsza droga do wiedzy, nauki, wychowania.

Na poważnie.
  Chodzisz do wróżki, wróżbity, jasnowidza?
                             Możesz przestać. Masz w sobie milczący dar przeczuwania.
  Nie chodzisz do wróżki, wróżbity, ale masz pytania, zastanowienia, potrzebę odpowiedzi.
                             Warto posłuchać co powie podświadomość (sen).

Często zaglądasz w sennik i właściwie nic z tego nie wynika.
   Zaglądnij w siebie !!!!!!!

Nie wierzysz w ezoteryczność oglądaną na co dzień. 
   Nie musisz. Uwierz w siebie. Warto lepiej spać i w dodatku mieć kolorowe sny, a czas .... .


                     Po Co nam świadomy SEN ?
   Dla zdrowia, relaksu, wyregulowania zegara dobowego, pozbycia się koszmarów i dla oglądania marzeń w czwartym wymiarze - 100 K.


                                                                VII post

  Jak uśpiłem BLOGA

  Niewłaściwą bajką?
......, ale, ale, postanowiłem temat bardziej zgłębić. Rodzaj natchnienia i przypadku zdarzeń. Powrót do zapomnianego etapu istnienia.
Za kilka chwil przejdę do konkretu, procedur. Jednak jeszcze musze się podzielić znakami zapytania. Sensem poszukiwana i przemyśleniami, które kiedyś zostawiłem w ferworze walki ezoterycznej.
Sen jako drugi wymiar rzeczywistości.

  Sen jest protoplastą przyszłych zdarzeń, to poligon doświadczalny dla naszych dróg życiowych. Jest karmicznością i ....... .
  Czy sen można połączyć z rzeczywistością?
  Jak głęboko mogę opisywać i dzielić się spostrzeżeniami skoro ten temat dla współczesnych komunikatorów jest nadal absurdem i bajaniem?
Niezmienne znaki zapytania, które jednocześnie są podpowiedziami i humorem naszego życia.  



XXI wieku jedynie garstka uczonych obala anachroniczne mity o śnie. Świadomym śnie.
Warto posłuchać dokładnie wypowiedzi osób zajmujących się z punktu widzenia nauki tą tematyką i przemyśleć sens podróżowania w śnie świadomym.

Świadomy Sen - Jak Kontrolować Swoje Sny   CDA



* Sen ma pozytywną motywacje i nie ma ograniczeń w przeciwieństwie do rzeczywistości tu i teraz.

* Rzeczywistość ma motywację w dwóch odcieniach pozytyw <> negatyw i najważniejsza jest ograniczana tu i teraz prze nasze własne kreacje i świat zewnętrzny.

  Sen to doskonała wolność bez ograniczeń, wstydu, kompleksów i jest naszą możliwością wszystkiego.

    Czy w śnie jest czas, skoro nie ma ograniczenia?
To pytanie jest tematem przewodnim moich wypraw. Będzie moją dalszą opowieścią i poszukiwaniem. CZAS w śnie. Czy można go zmieniać i przesuwać.
 

.......... i dodatkowe najtrudniejsze pytani, które ciężko zrozumieć.

Skoro śpimy i śnimy, bezład, nieistnienie (link) to jak wibrują i po co powstają takie realne wizje. Co to za ŚWIAT ? Nieistotny, bezsensowny, niepotrzebny ? ? ? Dlaczego natura wyposażyła nas w sen?
             Bez niego nie ma życia, cywilizacji.

Pytania bez odpowiedzi. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że sen ma przedziwnie sformatowany czas. Jest rozmyty, ulega ciągłym zmianą i co najlepsze można cofać się w tył i przesuwać do przodu. W śnie doznałem kilkakrotnie wizji, obrazów przyszłych wydarzeń. Sprawdziły się co do joty. Co najlepsze były w świecie realnym wcześniej wizualizowane.


                                              VIII post

  Dziś krótki post. Jednak chcę Wam dać trochę zapowiedzi przyszłych wpisów i pokazać moją rzeczywistość procedur sennych.

  Rekwizyty , których używam podczas wyprawy w labiryncie nocy. Omówię je za kilka dni po zamieszczeniu kilku potrzebnych uwag.


  Warto przemyśleć sens świadomego snu. Nie jest to fanaberia (wiem że wiele osób tak to potraktuje), ale sen to zgłębienie Siebie. Wykorzystanie naszych możliwości, które za chwilę dostarczy nam sztuczna technika. Właściwie to już dostarcza.
       Po co być narzędziem innych, pozbawiać się osobowości i na domiar wydawać pieniądze na okaleczone gadżety.
  Sen, a właściwie podświadomość jest nieprawdopodobnie dostępna dla każdego. Nie wymaga ciężkiej pracy. Wystarczy chcieć. Wtedy przychodzi sama.
                                     Ona jest OBOK i czeka.

                                                                              Ezoteryk Kosma



                                                                Post IX

W dzisiejszym wpisie rozszerzę temat dwóch rekwizytów snu.
  Chcę je połączyć z czasem snu i rzeczywistości w jedną całość.

  Zegarek, wyświetlacz czasu. Najczęściej w świadomym śnie służy jedynie do krótkiego testu rzeczywistości.

Jak płynie czas w śnie i czy można go regulować, zmieniać?

    ...... i drugie pytanie, które ściśle jest powiązane z pierwszym.

Czy potrafimy połączyć naszą rzeczywistość z rzekomą nierealnością snu?

               Czas jest pomostem?
        Podszept intuicji............... . Połączenie doskonałej wizualizacji, impulsów energii i otwartej czakry korony. Czas, a właściwie przesuwanie wskazówek-wyświetlaczy czasomierzy jest mechanizmem realnej i sennej rzeczywistości. Most na którym chcę stanąć i spoglądać w dwa wymiary kręcąc wskazówkami. Tak to pojmuje i powoli wizualizuje... etc.

          czas świadomości - czas snu_____

  Dwa pytania i jeden sen.
   Najważniejszymi elementami w mojej wyprawie są dwa czasomierze. Tradycyjny zegarek i telefon komórkowy z opcjami zegarka i stopera. To są elementy, które mają mi dać odpowiedz czy czasem w śnie można sterować jak w rzeczywistości.

 Do 30 sekund odliczam. Stoper w teście rzeczywistości (TR).
 Przed odliczaniem stoperem.

Ten rekwizyt mam mi posłużyć do sennej rzeczywistości. Jest nienakręcony.
Codziennie przed zaśnięciem trzymam go w ręku i wizualizuje ........ ściskam .
W dniu 1 lipca chcę go nakręcić, ustawić godzinę w sennej wyprawie i rano po przebudzeniu sprawdzić ........ .

.... ITP  zdarzenia senne.

  Czas w wyprawie sennej zawsze jest rozmyty, zanika, zachowuje się dziwnie. Jest elementem testu, porównania rzeczywistości i sennych mar. Rozróżniania. Chcę tą teorie nagiąć, udoskonalić, obalić dla bardziej precyzyjnego rzeczywistego panowania nad snem. Parokrotnie, jak już pisałem sen w moim życiu miał realny wymiar. Również w swojej praktyce energetycznie steruję medytacją osób poddawanych terapii. W tym miejscu-zdarzeniu musi być jakiś haczyk, furtka do realistycznych snów. Pomost łączący nasze dwa wymiary w jedną rzeczywistość. Nie porównujemy głębiej czasu snu i real. Rzekomo w innych wymiarach z punktu obliczeń naszej nauki nie istnieje czas, płynie w innym rytmie.

  Wysnuwam taką hipotezę i chcę ją sprawdzić.
   Moje doświadczenia pozwalają mi twierdzić że siła artefaktów przeniesionych z życia rzeczywistego do snu, zwiększa panowanie nad snem. Dodana wizualizacja i energia do rekwizytów zwiększa harmonie zdarzeń. Ktoś powie że to tylko nieobiektywna sugestia. Wizualizacja. Ok zgadzam się, ale skoro sen wyśniony dzisiaj, za dwa dni jest co do joty identyczny w dniu rzeczywistym.      To powstają ????????????

  Natychmiast nasuwa się pytanie. Czy nasza rzeczywistość wyśniona we śnie dwa dni wcześniej była realna w śnie? Dlaczego sen został skopiowany do naszego życia realnego?   Kto go skopiował? Nasza Wizualizacja? A może zdarzenie istniało i zobaczyliśmy je wcześniej dzięki ustawieniu wizualizacyjnemu?

      ...... i tu powstaje problem. Gdzie my żyjemy?

  Moje pisane zdania zakrawają na "odlot do nieba", delikatnie mówiąc. .........ale ...... ale w realnym moim życiu, w młodym wieku przeżyłem osobliwy moment. Pamiętam go do dzisiaj.
  Bardzo rozbudowana w elementy zdarzeń historia i poprzedzona dwumiesięczną spontaniczną wizualizacją. Każdy tydzień przynosił coś dziwnego i zaskakującego. Pewnego grudniowego dnia realizm wcisnął mnie z wrażenia w fotel. Realizm senny był potężny w swoim wymiarze. Sen stał się realnym życiem. To tylko jedno wspomnienie, które do dzisiaj powraca z dużym znakiem zapytania.
  Może nadszedł czas na bardzie przemyślaną powtórkę zdarzeń. W młodości raczkowałem spontanicznie w ezoterycznych wymiarach, dzisiaj ezoteryka jest dla mnie rzeczywistością.
  Każdy z nas ma takie przykłady, nad którymi przechodzi z lekkim uśmiechem i zapomina. Ignoruje. Proszę pogrzebać we własnych kolejach losu. Przemyśleć mój "odlot do nieba".

  Kiedy Leonardo da Vinci konstruował maszyny latające, odlatywał do nieba? Spróbujmy choć w 1 % dorównać geniuszowi Leonarda.

                                                             Post X

W dzisiejszym wpisie po dwudniowej przerwie omówię w najkrótszy sposób podstawowe fazy snu. Nie opowiem o sensacjach ezoterycznych. Wręcz przeciwnie podsumuję znaną wiedzę, która ma pobudzi naszą wizualizację.
Zawsze uważam że warto korzystać z wartościowych zdobyczy cywilizacji i uzupełniać je własnymi inspiracjami.

  Dzień to moment dla fal BETA I ALFA. Rytm beta faluje w nas kiedy wykonujemy normalne czynności. Alfa to wstęp do wypoczynku. Kurtyna oddzielająca dzień od naszego snu.
                               
  Kładziemy się spokojnie, powoli zapadamy w otchłań snu.

        Pełny cykl snu trwa około 90 minut.

                       Zdrowe spanie to wielokrotność poniższego cyklu.

    Pojawia się pierwsza faza. F 1. ODPŁYWASZ (pojawiają się hipnagogi)
                                              5 - 10 minut ..... strefą między snem, a byciem obudzonym.


                                               F 2. Płytki Sen. Twój mózg przestawia się na fale „theta”.
                                             Trwa około 20 minut.....  moment podobny do medytacji.  


                                              F 3 i 4. Głęboki Sen. Twój mózg pracuje na falach „delta”,
                                             Czas. około 60 minut ....  serce zaczyna bić wolniej,
                                              spada ciśnienie, spada napięcie mięśni i temperatura ciała. Oddychasz  
                                              wolnym regularnym rytmem. Organizm wypoczywa.

    ..... i zaczyna się faza marzeń sennych.
 
                                             Fale mózgowe powoli zaczynają przyspieszać, a mózg przechodzi wszystkie fazy w odwrotnej kolejności, teraz zamiast fazy 1 pojawia się faza REM.
W tym momencie przeżywamy marzenia senne. Przyśpiesza rytm serca i oddechu.
                                            Faza Trwa średnio od 10 - 30 minut.

                       Po 90 minutach od zaśnięcia znajdujemy się znowu w płytkim śnie.       
                                              

Wszystkie przeżycia w świecie snu są bardzo realne. Mózg jest niemal tak aktywny, jak podczas dnia. Co prawda szare komórki i ciało pracuje jakby były obudzone, ale umysł nakłada na ciało osobliwy rodzaju siatki krępującej ciało. Jesteśmy sparaliżowani mięśniowo. Bezwład senny.

    Podsumowując.
  Jeden cykl snu trwa około 90 minut. Podczas jednej nocy możemy przeżyć 4-5 cykli co stanowi 4-5 fazom REM =  4-5 różnych snów.
                                                                 Ezoteryk Kosma

  Jutro opowiem o moich zmaganiach ze snem. Próbuję zmuszać fazę wchodzenia w sen dawkami silnej energią i totalna klapa ..................... , ale humor senny.

    ..................... ale jestem niewyspany.
                                                                          Pozdrawiam E.K.


=============================================================




      Jak nie wstać lewą nogą?

Poniższy tekst i wykres pochodzi ze strony -  http://michalpasterski.pl/2008/09/wstawanie-a-fazy-snu/
                              http://michalpasterski.pl/2008/09/wstawanie-a-fazy-snu/




Jak widać na diagramie powyżej, jeden cykl trwa zawsze ok. 90 minut. Przebieg snu wygląda mniej więcej tak: 1,2,3,4,3,2,REM,2,3,4,3,2,REM,2,3,4,3,2,REM? Warto jednak zaznaczyć, że im dłużej śpimy, tym bardziej zmieniają się proporcje udziału różnych faz w cyklu. Im bliżej rana, tym krótsza jest faza 4, a dłuższa faza REM.
Wnioski są takie, że najłatwiej jest nam wstać, gdy obudzimy się między cyklami (a najlepiej na początku nowego cyklu), podczas fazy REM. Aktywność mózgu wtedy jest bardzo wysoka, prawie tak, jak za dnia. Obudzeni w takim momencie jesteśmy od razu gotowi, aby rozpocząć nowy dzień.
Wiedząc, że cały jeden cykl trwa 90 minut, zaplanuj sen tak, aby jego długość była wielokrotnością 90 minut. Nastaw budzik na przykład tak, aby spać 6 lub 7,5 godziny (dodaj do tego czas, który potrzebujesz, aby zasnąć). Zobaczysz, że gdy obudzisz się na przełomie cyklów, będziesz wyspany i pełny energii.

                                                                       Post XI

Sen jest relaksem, wypoczynkiem. Każdy to pojmuje i ma świadomość. Żeby wejść w sen potrzeba odprężenia naszej rzeczywistości. Spokojnie rozluźniamy nasz organizm, gubimy myśli i zatapiamy się w poezję otchłani sennej wyprawy. Tak to działa.
     Kiedy usypiam osobę cierpiąca na bezsenność przekazuję spokojną lekką energię i po paru minutach przychodzi sen. Wstępem jest zawsze charakterystyczny objaw. Osoba podawana takiej terapii traci kontakt z podłożem, ciało lewituje. Następuje błogość. Takie słowa zawsze słyszę w słuchawce telefonu, a potem kontakt się urywa. Słyszę spokojny oddech i inne efekty senne.

        ........... ale moja intuicja spłatała mi figla. Coś mi podpowiada zrób inaczej. Przeprowadź na sobie inny eksperyment. Sprawdź co się wydarzy, kiedy dodasz silnej energii.. Jakie sny pojawią się na horyzoncie nocy.
    Przed zaśnięciem poddaję swój organizm silnym dawką energii. Uruchamiam czakrę korony i silnie "wyciskam" energię, a potem wsysam. Mnogość razy. Niemiłosiernie przyciskam swoją "fizyczność duszy". Proces aktywizowania i czyszczenia organizmu. Wentylacja energetyczna granicząca z ekstazą.
    W sumie to bardzo "niemądre" , ale coś mnie popycha do kontynuacji takiej procedury przed snem. Jak na obecną chwilę, po trzech dniach (nocach), efekty takiego działania są nie miłe. Trudności z zaśnięciem, brak snów i w dodatku dzwoni mi w uszach cały czas. Fabryka świerszczy.

    Zawsze poszczególne stopnie ezoteryczne zdobywałem dziwnymi, absurdalnymi posunięciami. Ten świat jest ciężki do zrozumienia, wiruje zaskakującymi zjawiskami. Można go jedynie poczuć, zrozumieć nielogicznym postępowaniem .............., a właściwie to nigdy go nie pojmiemy do końca naszego ludzkiego etapu istnienia.

  Jak długo planuję przeistoczyć się w króliczą postać senną?

                    ................ .

Jakie efekty senne przyniesie przedawkowywanie energii przed snem, ?

       Kiedy bomba eksploduje?           Wybuchnie? ????????

  

PS
Po trzech nocach parametry ciała w normie.
Jedynie łysina, czubek głowy w trakcie pompowania energii niemiłosiernie gorący pod dotykiem dłoni. Ciekawe z jaką temperaturą mam do czynienia. Złudzenie?


                                                        Post XII



Po dzisiejszej nocy błogość. Normalny sen i świerszczy nie słyszę.
Normalnie odleciałem i długi sen. Sen standardowy i spokojny. Powieść w 100 odsłonach.

 Eksperyment nieudany.
   Eksperyment nieudany?

     Czekałem na eksplozje marnego człowieka, a tu ......... .
Zero odpowiedzi w formie wybuchów, zmiany snu, nowych przeżyć sennych, grozy sennej, itd. ........ tylko znak senny uległ zwiększeniu. Ciekawe zjawisko po dużej dawce energii ........  to fajna eksplozja.

  W sumie to tak powinno się zadziać..
O moim ciepłym ZNAKU SNU opowiem jutro. Musze zmajstrować kolaż rysunkowo - corelowy. Opowiesc senna bez grafiki ..... nie może być .

Kilka słów o znakach snu.

Znaki senne to jeden z sennych obrazów powtarzający się rytmicznie. Znaki senne zwiększają możliwości wizualizacji w świecie rzeczywistym i "snu" (wizualizacja w snach to osobny temat). Szukamy w naszym codziennym życiu realnym identycznych przedmiotów, obrazów, sytuacji, znaków sennych, które często wracają w snach w różnych akcjach sennych. Dotknijmy, poczujmy je w miejscu, chwili widzenia, przeżywania w realu. To ważny moment dla wizualizacji i łączności ze snem.

Znaki senne są najbardziej realna, dosłowną wróżbą. Powinny być tłumaczone ścisłe i zgodnie z rozwojem obrazu znaku snu. Zawsze są świetną podpowiedzią ................ i najważniejsze możemy nimi sterować.      życiem również ?

    Do jutra EK

.......................ale groza ...........



                                                          Post XIII


W SUMIE UDANY EKSPERYMENT ........... NA 100 PROCENT .
Otrzymałem wyraźną odpowiedz ..........
 Tak życiem można sterować.  Etapami.
ALE .............. wymaga ćwiczeń, dobrej wizualizacji i staranności.
Pierwszym kluczem, wskaźnikiem jest znak senny. On obrazuje jak przebiega "manipulacja". Wskazuje wyraźnie, dosłownie i w danej chwili.

Kluczowe jest przygotowanie energetyczne i wizualizacyjne przed snem.

Może to brzmi za pewnie , ale tak to tłumaczy mi intuicja i przebieg sennej wyprawy.
..........................................................................................................................................
Skąd przychodzą znaki senne?
Towarzysz przemijających sennych nocy. Echa mienionych obrazów faz REM.

Mój sympatyczny znak senny przedstawiam poniżej. Miły towarzysz ostatnich dwóch tygodni.
Drzewo pełne czereśni, moja przesycona owocami wizja plus piękna sytuacja zdarzeń i aktorzy. Czerwony owocowy znak, który powraca w każdym śnie. Migoce i wkomponowuje się w akcję obrazów nawiedzających mnie w ostatnich dniach. Co oznacza, przepowiada?
Drzewo przesycone czereśniami. Zero liści, tylko piękne czereśnie. Wołają ....... są dla ciebie.

Moją interpretację czereśniowego blasku pozostawię w milczeniu. Każdy sen musi być interpretowany w całości obrazu wizji. To klucz do tajemnicy przepowiedni. Kolory, krajobraz, rodzaj akcji, dynamika, postacie aktorów sennych i ich nastroje ............... i najważniejsze >>>>>> sylwetka śniącego.

Nie znając interpretacji senników internetowych z ciekawości wklepałem dzisiaj hasło "DRZEWO OWOCOWE". Pierwsza otwarta strona i hi,hi,ha,ha,ha ....... . Sympatyczna interpretacja znaku snu.
    Tekst pobrany  -  http://www.sennik.biz/znaczenie27495,drzewo-owocowe.html

Symbol ten oznacza właściwości odżywcze, a także harmonię i leczniczy wpływ. Najczęściej oznacza odżywcze siły natury dla ciała i psychiki.
          Gruszka ze względu na swoją formę oznacza kobiece ciało.
          Wiśnia i czereśnia ze względu na swój czerwony kolor są symbolami erotycznymi.
          Brzoskwinia przez swój kolor i aksamitną skórkę odnosi się do kobiecej skóry i oznacza zmysłowość.
          Śliwka przez swój kształt oznacza płeć żeńską.......... .

  Przyznam się szczerze interpretacja zaskakująca swoją ............. .

   Po takich znakach sennych najsłuszniejsze będzie rozpocząć kurację czereśniową dla ciała i duszy. Powiadają co na talerzy, to trafia prosto w serce. Humor czereśniowy i dieta cud.
   Kilogram czereśni na śniadanie .......... , omlet czereśniowy dar z zielonymi ogonkami ............., a na kolację czereśniówka i lulu w czereśniowy sen. Wyśmienita wizualizacja na talerzu dla duszy i ciała.
   Może przeżyję do końca sezonu czereśniowego.
   Odnajdą w czereśniach siłę do pisania postów.

                                                   Pozdrawiam czereśniowo i polecam kurację cud.
                                                                                                        Ezoteryk Czereśniak

A teraz podsumowanie w jednym długim i zawiłym zdaniu::::

  Kiedy chcemy zmienić kolej losu na ziemskim padole wykonujmy przez kilka tygodni silną energetyczną wizualizacje, korygowaną w zależności od przemiany znaku sny i  ..... ważna uwaga musimy postępować w dniu codziennym zgodnie z podpowiedziami, które przedstawia znak senny po każdej nocy.

Znak senny jest podpowiedzią jak działać i czy teraz jest właściwy moment na skok w przemianę.
          E.K.

                                                         

No comments:

Post a Comment