Oct 22, 2015

22 październik 2015
Słoneczko gdzie jesteś, tak milo kiedy świecisz. Słońce to energia, ładuje nasze akumulatory. Jesteśmy wtedy silniejsi, pełni wiary, ufności w swoje siły. Gdy pochmurno, zaczynamy wątpić. Opanowuje mnie …….. .
Słoneczne dni wirują zawsze.
Sprowokowany pewnym postem, spróbowałem określić co czuję, myślę, kiedy bezpodstawnie wątpię, kiedyś wątpiłem w swoje siły. Jak interpretuje takie zjawiska mojego ja : niewiara, wątpliwości, niemożliwość komunikacji. Poniżej moje  dzisiejsze przemyślenia.

Trudności w komunikacji nie istnieją. Wiem dziwnie to zabrzmi, ale tak twierdzę........... każdy chce się komunikować, to drzemie w naturze człowieka. każdy o tym marzy i jest otwarty. Trudności nie ma, jedynie są chwile zwątpienia, upartość, nie zrozumienie (rodzaj lenistwa, maszerowania na skróty) świata innego, który jest wokół nas. Dla mnie to nie są trudności, bardziej osobliwy rodzaj zatrzymania energii w sobie. Niepotrzebne zamknięcie. Bardzo ciężko wyjaśnić w krótkich słowach ...........................................

Podam przykład: komunikuję się z kimś energetycznie, próbuję poczuć osobę po drugiej stronie. Potężna TRUDNOŚĆ, nierealna sytuacja. Rodzi się w nas pytanie zwątpienia, przecież to niemożliwe. Kiedy odrzucimy ZWĄTPIENIE komunikacja energetyczna zaczyna istnieć............ . Najgorszy hamulec człowieczej natury to negowanie, zwątpienie, nie próbowanie, słuchanie innych którzy zwątpili. ............ Trudności to wątpliwości. Czemu wątpimy w sytuacje, których nie dotykamy? Dotknij, a potem możesz wątpić i głośno krzyczeć ....NIE ISTNIEJE, NIE POTRAFIĘ............... Nasz mózg wykorzystuje 5 - 10 % możliwości, a nasze energetyczne widmo, aura, energia jest nieodgadnionym procesem zapisanych wibracji. Może jest to przestrzeń, która zna przeszłość i przyszłość. Ma dostęp do "niesamowitej znajomości, odczuwania przyrody" ?

Wystarczy dobra i wątpliwości. Obiecałem ostatnio opisać rysunki, wizje kreskowe.

Myślicie sobie Państwo. Facet dostaje narysowany rysunek i zaczyna się wymądrzać co widzi. Tu kreska, sto procent to jest Pani. Tam trójkąt, 400 procent Pani luby, oooooooooo, a tu widzę dziewczynkę, proszę podpisać. Chwila, ta linia na bank oznacza harmonie związku i tak płyną chwile w przyjemnej opowieści.

Nic bardziej mylnego. Kalambur z duchem polega na tworzeniu obrazu. Wyrażaniu widzianych wizji, banalnymi kreskami. Oczywiście nie zawsze. Mili Państwo, osoba która to rysowała, gdyby posiadała kunszt Wyspiańskiego, stworzyła by piękny obraz. Fotografię scenerii, Pokój, pięknie oświetlony, zasłony, dziewczynka z rudym warkoczem odwrócona tyłem. Stoi przed tablicą, zaznacza kropkę w lewym rogu. Otacza ją kwadratem. Trzeba tu dodać, taki obraz wizji, rozbłysną pod wpływem zadanego pytania. Tematyka uczuć.

Mamy kropkę w kwadracie. Odpowiedz bardzo treściwa. Dobre, zakrawa na ironie losu. Tutaj teraz, w tym miejscu powinienem opisać moje wrażenia. KROPKA, jak ją ugryźć? Co oznacza? Koniec rozmowy?....., ale dziewczynka stoi przed tablicą. Nadal stoi? Jakie zadać pytanie? Pustka w głowie. Brak skojarzeń. Szare komórki kipią, podszeptów nie słychać. Właściwie to koniec. Kropka i koniec zdania.


 Mylna sugestia, myśli napływają, poty mnie zalewają, zmieniam pozy. Szept. Eureka, wielki wybuch, pokazuje nam początek, świat powstał z drobiny……. . Musimy zapisać całą kartkę, tablicę. To przestrzeń czasu, przestrzeń uczuć. W jakiej przestrzeni jest kropka?............. CDN

No comments:

Post a Comment