A teraz poezja życia - Ojciec Chrzestny...... .

Tak jak pisałem ezoteryczne wsparcie w młodości traktowało mnie po macoszemu. Mój wewnętrzny zew popychał mnie w odmęt zaskoczeń.
Kaszpirowskiego jedynie oglądałem w telewizji. Czy byłem fanem, raczej nie. Sprawdzałem odczucia.
Na Wawel maszerowałem sprawdzając CZAKRAM KRAKOWSKI.

To pytanie uświadomiło mi dlaczego uwielbiam kapustę i do końca życia będę twierdził że jest niesamowitą siłą zdrowia.

Wiem, tajemniczo to brzmi. Kaszpirowski, kapusta i Ojciec Chrzestny. Na dodatek kwas ezoteryczny. CDN....za długą chwilę.

  Czekam na nowe pytanie. Proszę nie zapominać wystukać parę słów w wibracji znaku zapytania ....... .
                                                      Czekam Franciszek