Od
najdawniejszych czasów radiestezja otwierała swoje tajemnice przed
mieszkańcami naszej planety. Świat tak delikatnych wibracji
magnetyzował ludzkie ciało od milionów lat. Każdy, kto go dotknął
swoją świadomością, zatapiał własne uczucia i doznawał
wibracji duszy.
Cofnijmy
się do człowieka, który żyje w scenerii lasu dziewiczego.
Przemierza przestrzenie, szuka schronienia. Gdy wybiera jaskinie,
swój pierwotny dom, odczuwa lęk dziwnego zimna lub kojące ciepło
spokoju. Dzisiaj taki odbiór podprogowy - radiestezyjny jest
dostępny doświadczonym radiestetom i naszej intuicji, która gubi
się w takich nieznanych wrażeniach.
Takie
odczucia możemy wykorzystywać świadomie, natomiast zwierzęta i
rośliny interpretują bez świadomości pojmowania.
Co
to jest wibracja podprogowa – radiestezyjna?
To
pewien rodzaj niezinterpretowanego naukowo promieniowania, który
wpływa na organizm żywy w sposób szkodliwy, pobudzający lub
dobroczynny. Taki bodziec jest odbierany przez naszą podświadomość
i wyraża się skurczami, mrowieniem mięśni, zimnem, ciepłem,
bólami pewnych partii organizmu. To nasze osobiste wibracje duszy.
Cofając
się kilka tysięcy lat wstecz, do dawnych Chin odnajdziemy mędrców,
którzy badali złoża minerałów, sprawdzali podziemne cieki wodne
i kształtowali środowisko człowieka według wskazań różdżki.
Nie można tutaj przemilczeć praktyk geomancyjnych. Były one ściśle
zintegrowane z tą dyscypliną. To śmiały wniosek, ale nie sposób
oddzielić takich praktyk w starożytnych Chinach.
Podróżując
po odległych tysiącleciach docieramy do Egiptu. Tutaj radiestezja
jest zastrzeżona dla wąskiej grupy społecznej -wtajemniczonych
kapłanów, którzy tą dziedzinę zgłębiają w celu komunikacji na
odległość, badania wibracji otoczenia, analizy promieniowania
kształtu oraz symboli. Właśnie tam odkryto /według dostępnych
źródeł/ właściwości lecznicze, pobudzające i szkodliwe
rabdomancyjnego promieniowania. Nasza współczesna radiestezja
zawdzięcza Egipcjanom szeroki wachlarz narzędzi radiestezyjnych.
Tam stworzono pierwsze wahadła o szerokim zostawaniu.
Dzisiejszy
termin radiestezja (łac.radiatio
–
promieniowanie i gr.aesthesia
–
wrażliwość) powstał w latach trzydziestych XX wieku dzięki
księdzu - radiestecie, Abbé Alexis Bouly).
Natomiast
określenie rabdomancja wywodzi się z okresu starożytności (rhabdo
- kij, pręt, manteia -wróżenie).
Po
wstępie zapraszam na wyprawę w świat różdżkarstwa. Jak możemy
poznawać tak delikatne drżenia różdżki, wahadła? Wystarczy
prosty radiestezyjny przyrząd z wierzbowej gałęzi i otwarty umysł.
Osobiście polecam zawsze do pierwszych prób, miejsce własnego
zamieszkania. To nasze wibracje. W podświadomości umiemy je
odbierać najlepiej, teraz wystarcz je tylko zacząć odczuwać i
interpretować.
Po
pierwszych próbach z różdżką wyruszmy w teren. Rozejrzyjmy się
uważnie po najbliższej okolicy. Zwierzęta, rośliny i kształty
odbierają i wysyłają wibracje radiestezyjne. To fenomen, który
możemy dotknąć i zobaczyć gołym okiem.
Zacznijmy
od kształtu. Chcemy zidentyfikować skrzyżowanie żył wodnych,
połóżmy melonik, ale ostrzegam to mozolny proces przesuwania
rekwizytu po ziemi. Nakrycie głowy umiejscówmy dnem do góry, w
miejscu przecięcia się żył wodnych. Następnego dnia w meloniku
skropli się woda. Drugi przykład na promieniowanie kształtu, dach
spadzisty. To częste niekorzystne wibracje, które czujemy podczas
badań różdżką. Teraz następny fenomen, nasze zwierzęta.
Wyśmienita podpowiedz radiestezyjna. Nie będę tutaj opisywał
zachowań kota. Skupię się na obserwacji mrowisk. Tam gdzie mrówki
budują najczęściej mrowiska przebiegają żyły wodne o silnym
promieniowaniu. Również świat roślin ( określone gatunki drzew i
krzewów) potrafi bardzo precyzyjnie podpowiadać wibracje cieków
wodnych.
To nasza doskonała planeta ziemia z subtelną energią.
To nasza doskonała planeta ziemia z subtelną energią.
Z
siłą natury Ezoteryk Kosma
Bardzo interesujący artykuł Panie Kosmo i przepiękne zdjęcia.
ReplyDelete