Feb 18, 2013

Bioenergetyka ciała i WODA.


Jest to zaledwie mała kropla w morzu pojmowania naszego istnienia . 

WODA, Mała kropla życia. Ona jest kluczem naszego istnienia.
     Bez niej nie ma świata ożywionego.



  Jednym z zagadnień bioenergoterapii jest ciecz istniejąca wszędzie, będąca podstawą naszego bytu, a właściwie kropla wody.
  To klucz do poznania antymaterii. Jest przeźroczystym widmem wszechświata, w którym światło załamuje swój wymiar. W wodzie możemy odnaleźć wszystkie reguły rządzące światem. Pryzmat szklany w którym możemy zobaczyć widzialne widmo, to wycinek widma, niezgrabna replika wodnego wymiaru.

  To woda i światło wskrzesza życie. Kręgosłup dla wszystkich elementów budujących nasze ciało.

  Nasz organizm jest zatopiony w wodzie.

  Podstawą naszego bytu jest woda. Każda kropla stanowi kliszę na, której odbija się proporcja materii do antymaterii. Nadając wodzie odpowiednie parametry możemy uzyskać różne stany skupienia, przewodzenia.
  Od zamierzchłych czasów woda służyła do przeróżnych rytuałów. Spełniała właściwości lecznicze, magiczne, wykorzystywana jest w nauce jako podstawa dla różnych preparatów. Traktujemy ją jako normalne istniejące otoczenie naszego bytu. Zawężając temat, zastanawiam się, w jaki sposób można wykazać wpływ wody na nasz organizm.
  Czy jest czynnikiem dominującym naszego organizmu, jak proporcja 85 od 15 ?
  Gdzie jest związek wody z bioenergoterapią, magią ?

  Woda powinna być odpowiedzią na nieinterpretowane zagadnienia nauki.
Z doświadczeń wynika że osoby o właściwościach psycho-magnetycznych są osobami bardziej potliwymi, zawsze mają, mówiąc delikatnie przypadłości chorobowe. Nasuwa to wniosek,  że predyspozycje bioenergoterapeutyczne wymagają dużej przemiany wody i podwyższonej temperatury ciała. Organizm zwiększa dynamikę krążenia wody, co daje możliwości większego wyczulenia na zewnętrzne „energie”.   Dodatkowe świadome, myślowe pobudzanie organizmu nie dopuszcza do dysharmonii ciała, wręcz ją reguluje i ukierunkowuje. Nasze ciało zaczyna świadomie, lub mimowolnie otwierać przed nami inne harmonijne możliwości. Woda zaczyna tętnić jak wodospad.
  Normalny człowiek w sytuacjach ekstremalnych zachowuje się inaczej, jest siłaczem witalności jakim dotąd nie był. Ktoś powie że to hormony, stres, odruch pierwotny. Dokładnie tak, woda zaczyna wzbierać w nas z siłą dzikiego wodospadu. Drodzy Państwo, korzystajmy obudźmy w sobie każdy zakamarek siły nadprzyrodzonych. Zapanujmy nad witalnym wodospadem. Po co mamy korzystać, z rzekomo dobrych tabletek czy chemicznych pobudzaczy, to jest w nas trzeba się tylko pochylić i popracować nad sobą. Nie chciałbym być źle zrozumiany, tabletki były zawsze i w starych odległych wierzeniach, ale w odpowiedniej proporcji. Dzisiejsza cywilizacja zabija w nas bioenergoterapie.

  Rozumna myśl jest podstawowym czynnikiem równowagi i może wszystko. Ona reguluje 85% naszego organizmu. Doświadczalne zbadanie tych zależności w obecnym czasie jest mi nieznane. Nauka nie daje parametrów, ani odnośników do przeprowadzenia badań.


       Powstaje pytanie.
       Czy nasza parująca woda jest widmem aury?
  Im więcej energetycznej mgiełki wokół naszego ciała, tym więcej mamy właściwości bioenergoterapeutycznych. Jedynie fotografia kirlianowska jest uznawanym dowodem na istnienie bioenergii. Obrazuje jak pryzmat widmo naszych kropel wody. Wszelkie uzdrowienia są traktowane jako niezamierzone przypadki, czy zrządzenia losu. Jak dowieść że predyspozycje człowieka dają wzmożone parowanie wody.

      Mam przeświadczenie że badanie wody i jej składu w naszym organizmie jest kluczem do interpretacji tego zagadnienia.

   Woda to krew, osocze, limfa i nasza szara struktura mózgu. Podstawą istnienia komórki jest woda. Bez niej nie ma istnienia, egzystencji.

          Z wodnym pozdrowieniem Ezoteryk Kosma.    
              P.S.   Pijmy czystą wodę, a .......................................... .

No comments:

Post a Comment