Feb 13, 2013

Amarantus

Szarłat.
                        Amarantus.

Tekst skopiowałem z dostępnych stron internetowych. Linki poniżej. 
Jest to kwintesencja, na temat amarantusa. 
                                         Polecam. Ezoteryk Kosma

Czy przypadek sprawił, że właśnie ta czczona przez Indian roślina, a nie inne: kukurydza, fasola, ziemniaki, czy pomidory, które przybyły do Europy z Ameryki, została zapomniana na wiele wieków? 
Amaranthus retroflexus

Nasiona amarantusa zagotować w potrójnej ilości wody i gotować przez około 15 minut.


Często jest tak, że kiedy zaczynam opowiadać komuś o moim sposobie odżywiania , to osoba ta mówi 
- tak , znam tę dietę . 
Tak gotuję swemu psu.  http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=584.0;wap2

Tym sposobem piesek cieszy się zdrowiem, a pan chodzi do apteki.

Bardziej jednak cieszę się z porównania do diety sikorki. Podstawą mojej diety są ziarna.
Nie znaczy to jednak, że objadam się w kółko kaszą i ryżem.

Na blogu Luskiewnika jest nowa wzmianka o szarłacie. W sklepach i na allegro pod nazwą amarantus. Cena za 1kg. u rolnika -5zł. (roślina jest uprawiana w Polsce)
Jest to drobne ziarno, w smaku lekko deserowe, bardzo kleiste. Ma dużą zawartość białka i niski indeks glikemiczny, czyli po posiłku szarłatowym jestem długi czas najedzona.

Ziarno stosuję na kilka sposobów
1. gotowane w zupie - powstaje coś jakby krupnik ,  szarłat gotuje się jednak znacznie krócej.
2. mieszanka z innymi ziarnami - gotuję np. razem z kaszą gryczaną , czy ryżem. Mieszanka nie jest wtedy sypka, ma zwięzłą konsystencję, można robić kulki .
3. gotowany na mleku , do tego odrobina budyniu - wychodzi fajny sycący pudding.
4. jako składnik moich chlebków bezmącznych, poprawia kleistość ciasta.

Inne dane http://lepszezdrowie.info/amarantus.htm
http://www.we-dwoje.pl/amarantus;-;ziarno;dla;kazdego,artykul,13189.html

Warto też zwrócić uwagę na walory liścia szarłatu , o czym pisze dr. Różański http://rozanski.li/?p=2437

Smacznego

Energia indiańskiego zboża     http://www.lepszezdrowie.info/amarantus.htm

Amarantus, czyli szarłat należy do najstarszych roślin uprawnych świata. Jego niezwykłe walory odżywcze doceniali już Inkowie i Majowie. Dzisiaj, uprawiany już nie tylko w krajach Ameryki Południowej, wzbudził zainteresowanie europejskich specjalistów od żywienia, nazywających amarantus zbożem XXI wieku. To w nim upatruje się ogromne możliwości w zaspokojeniu potrzeb żywnościowych.

Kilka lat temu podjęto próbę uprawy amarantusa w Polsce, gdyż nasze warunki klimatyczne sprzyjają wegetacji tej rośliny. Największym powodzeniem cieszy się odmiana dająca nasiona, uprawiana i zbierana podobnie, jak inne zboża. Dzisiaj istnieje już kilka polskich odmian, dopuszczonych do obrotu, a pozyskane ziarna i wyroby na bazie amarantusa można kupić w sklepach ze zdrową żywnością. Co spowodowało, że coraz więcej osób interesuje się tą rośliną?
Wartościowe białko
Amarantus, to przede wszystkim niezwykle cenne źródło białka. Okazuje się, że w nasionach jest go więcej niż w mleku, w dodatku białka posiadającego wszystkie aminokwasy egzogenne (zwłaszcza dużo lizyny). Na korzyść przemawia również dobra równowaga pomiędzy aminokwasami zasadowymi i siarkowymi. Co więcej jest to białko o niezwykle wysokim stopniu przyswajalności, którego ilość podczas odpowiednich procesów technologicznych nie obniża się. Jego wartość wynosi 75%. Dla porównania wartość białka zawartego w kukurydzy wynosi 44%, w soi 68%, w mięsie 70%, w mleku 72%. Najwyższą wartość białka (nawet powyżej 90%) osiągają ziarna i przetwory z amarantusa zmieszane z tradycyjnymi zbożami, np. z płatkami owsianymi.

Cenne kwasy tłuszczowe
W nasionach znajduje się również dużo jedno- i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, ze sporym udziałem bardzo cenionych ze względów zdrowotnych kwasów GLA (tak licznie zgromadzonych np. w wiesiołku). Ich obecność przyczynia się znacznie do poprawy zdrowia, zwłaszcza do obniżenia poziomu cholesterolu. Nie bez znaczenia jest również obecność błonnika, który nie tylko wpływa na kształtowanie odpowiedniego poziomu cholesterolu, lecz poprawia perystaltykę jelit i oczyszcza przewód pokarmowy.
Niezastąpione pierwiastki
Amarantus jest źródłem wielu składników mineralnych, zwłaszcza wapnia (250 mg/100 g nasion), fosforu, potasu i magnezu. Spożycie 100 g nasion amarantusa pokrywa 1/3 dziennego zapotrzebowania na wapń. Pod względem ilości żelaza (15 mg w 100 g nasion) bije na głowę niemal wszystkie rośliny, z osławionym szpinakiem włącznie, co z powodzeniem można wykorzystywać w stanach anemii, a także w diecie kobiet ciężarnych potrzebujących w tym okresie szczególnie dużo tego pierwiastka. Włączenie do jednego posiłku dziennie dania przygotowanego z nasion amarantusa całkowicie pokrywa zapotrzebowanie na żelazo. Pod względem witamin występuje ich tyle samo co w innych zbożach.
Ziarno lekkostrawne i bogate w błonnik
Amarantus jest produktem nie tylko wyjątkowo odżywczym, ale także lekkostrawnym. Zawdzięcza to m.in. niezwykle drobnej frakcji skrobi. Jest ona pięć razy łatwiej strawna od – uznawanej dotąd za lekkostrawną - skrobi zawartej w kukurydzy; dlatego amarant można spożywać nawet na krótko przed wysiłkiem fizycznym lub umysłowym, np. przed egzaminem, treningiem czy zawodami. Wysoka wartość odżywcza i energetyczna sprawia, że dania lub chrupki z amarantusa znalazły się w diecie osób uprawiających duży wysiłek fizyczny (sportowcy, komandosi).
W porównaniu z innymi zbożami zawiera stosunkowo dużo błonnika, zawiera go więcej nawet niż słynne otręby owsiane. Znacząca obecność włókna stawia tę roślinę w rzędzie produktów przeciwdziałających chorobom układu krążenia. Zawiera też takie substancje jak skwaleny, opóźniające procesy starzenia organizmu i antyoksydanty przeciwdziałające chorobom nowotworowym.
Z powodzeniem można stosować go w żywieniu osób z hiperlipidemią, anemią, miażdżycą, cukrzycą, chorobami układu nerwowego, krążenia i kostnego, a także może być składnikiem diety dzieci chorych na celiakię, gdyż nie zawiera glutenu.
Produkty
Na polskim rynku pojawiły się ostatnio nowe produkty z amarantusa. W wielu sklepach ze zdrową żywnością można już kupić kilka rodzajów chrupiących ciastek z pełnych, ekspandowanych ziaren zmieszanych z lekką melasą spożywczą, co zwiększa dodatkowo ich wartość żywieniową. Dostępne są również płatki śniadaniowe i musli. (Od dłuższego czasu na rynku dostępne są ziarna, mąka i popping, wytwarzane przez firmę “Szarłat”).


http://www.lepszezdrowie.info/amarantus.htm  Tekst pochodzi z internetu.

Szarłat (bo taka jest polska nazwa tej rośliny) jest łatwy w uprawie i dość odporny na suszę. Jego ziarno może być mielone lub prażone – ma ciekawy słodkawy, orzechowy smak. Karmiono nim biegaczy i wojowników, ponieważ miał opinię pożywienia dającego mnóstwo energii i podnoszącego wydolność fizyczną.

Współczesne badania laboratoryjne potwierdzają mądrość starożytnych Azteków. Okazuje się, że szarłat zawiera bardzo drobną frakcję skrobi, dzięki czemu jest ona łatwostrawna i szybko dostarcza organizmowi energii. Ponadto zawartość składników mineralnych takich jak magnez, wapń, fosfor i potas jest w amarantusie znacznie wyższa niż np. w pszenicy. Do niewątpliwych zalet produktów z ziarna szarłatu można również zaliczyć wysoką zawartość błonnika i łatwo przyswajalnego białka. Jest to białko o niezwykle wysokim stopniu przyswajalności, którego ilość podczas odpowiednich procesów technologicznych nie obniża się. Jego wartość wynosi 75% - dla porównania wartość białka zawartego w mięsie 70%, w mleku 72%.. Pod względem ilości żelaza amarantus przewyższa wszystkie rośliny (15 mg w 100 g nasion - dla porównania w mięsie wołowym i cielęcym ok. 2,5 mg w 100g). Zboże to może być podawane chorym na celiakię, gdyż nie zawiera glutenu. Jak widać mortadela totalnie nie wytrzymuje porównania z amarantusem.


No comments:

Post a Comment