KOPCOOPOWIEŚĆ.............
Temat
o kopcach, ale z innej beczki.
Dla ciekawych beczkę zawdzięczamy
Celtom.
Trochę skacze z tematu na temat. Ale................... Dla usprawiedliwienia.
Zakres wiadomości jest tak rozległy i przekazanie w uporządkowany
sposób, na tym etapie nie wykonalne. Ciężko utrzymać rytm. A
wiedza napływa.
Na porządki przyjdzie czas.
Rozpoczynając
podróż po krakowskich kopcach, do głowy mi nie przyszła, magia,
prehistoria, kalendarz lunarny, słoneczny.
Wszystko to jest, nabiera koloru.
Dzisiaj delikatnie
zboczę w bok opowiem o innych skrawkach kopcoopowieści.
Znamy
z wycieczek, filmów taki groźny temat. Klątwa Faraona
Tutenchamona.
Egipt ciągle powraca.
Możemy w nią wierzyć, lub nie. Ale zawsze taka
historia frapuje i jest owiana tajemniczością. Tajemniczością i
grozą opowieści. Wkopując się w zagadnienie, natknąłem się na
hasło czerwone jak światło pochodni.
Klątwy ciążące na kopcach
krakowskich.
Przyznacie Państwo to niebezpieczne zajmować się
magią kopców.
Co mnie czeka?
Kto to wie.
Niesamowita
opowieści............ i co jeszcze?
Ciarki
przechodzą na myśl o Wandzie , która rzuciła się w nurty Wisły.
Oddała życie w wirach rzeki. Wcześniej opowiadano o okrutnym mieszkańcu grodu,
Smoku Wawelskim.
Przez długie stulecia siał
popłoch i strach. Rozszarpywał w okrutny sposób swoje ofiary.
Dopiero dzielny Szewczyk Dratewka ocalił lud krakowski. A może to
Krak zabił smoka. Krak jeden z wielkich władców umarł rzekomo
śmiercią naturalną.
Czy to prawda ?
Ale
już jego drugi syn zginął z rąk brata. Niesamowita śmierć,
skrytobójcza podczas polowania. Niestety los okrutnego brata był
nieciekawy. Musiał uchodzić przed poddanymi, po ujawnieniu prawdy
o jego bratobójczym wyczynie. Niestety podzielił los wygnanego
władcy.
Czy
przez stulecia omijały Kraków klątwy?
Kto
próbował rozkopywać kopce?
Przyznam
się szczerze, temat frapujący do wieczornych
opowieści.
Niesamowita
klątwa lata XX
Zapytacie Państwo jaki sens i cel?
MAGIA KOPCÓW WISIAŁA W POWIETRZU.
Kiedy rozpoczęto prace wykopaliskowe, nagle zmarło dwóch robotników. Niespodziewanie zakończył życie sam pomysłodawca badań, doc. Józef Żurowski. Archeolog. Wiek w jakim odszedł 44 lata, było zaskoczeniem. Zmarł nagle po błahej operacji 1936 roku. Przed pójściem do szpitala poprosił o rękę Irenę Bojarską, która od lat czekała na jego oświadczyny.
Te zgony spowodowały, że wykopaliska zostały natychmiast przerwane i nikt nie chciał ich kontynuować.
Zasypano tylko wykop i zaczęto szeptać o klątwie Kraka.
Na tym nie koniec. Kolejne zdarzenie. Klątwa Kopca Kraka II. Padła na osobą rozkopującą, dewastującą prehistoryczny kopiec w Krakuszowicach. Ziemianin, właściciel ziemi na której stoi kopiec kazał w 1905 roku spenetrować jego wnętrze. Domyślacie się Państwo.
Rządzą pieniądza. Szukano skarbów.
Po tym chybionym wyczynie powstał widoczny do dziś głęboki rów dzielący kopiec na dwie części. W ten sposób pradawny obiekt został zniszczony, a ostatni właściciel tych terenów zmarł śmiercią nagłą. Po jego dworze nie ostał się nawet kamień.
Miejscowi obywatele snują opowieści o jękach dobywających się spod uszkodzonego kopca i o pojawiającym się jeźdźcu na koniu, ukazującym się na kopcu zawsze o północy.
Podobna klątwa padła na kochankę Kazimierza Wielkiego. Kopiec Łobzowski /Estery/
znajdujący się do 50-tych lat XX wieku w krakowskiej dzielnicy Łobzów stał się miejscem pochówku. Kurhanem. Kochanica króla z rozpaczy i zazdrości popełniła samobójstwo Pochowano ją w kopcu i nazwano Kopcem Esterki /od imienia samobójczyni// Brakiem szacunku wobec tego obiektu miał się wykazać w latach późniejszych król Stanisław August Poniatowski, który kazał rozkopać kopiec w poszukiwaniu skarbów. Dzieła zniszczenia dopełniono w latach 50. ubiegłego wieku, budując na rozkopanym kopcu stadion sportowy WKS Wawel. Dziś jedyną pamiątką po prastarej budowli jest mały pagórek za trybunami. Który znika bezpowrotnie.
Uwierzyć w klątwę Kraka ?
Magia
kopców
Magia
naszych praojców.
Magia
Kraka i Krakowa.
Nasza magia. Jest jak powietrze.
Z
pozoru banalne opowieści, ale z nutką magii. Nasze polskie legendy,
bajania.
To świadectwo naszej kultury, Naszej duchowości i
westchnieniem za zaginioną historią Słowian.
No comments:
Post a Comment